Historia Zielonej Góry fragment książki Otto Heike „150 Jahre Schwabensiedlungen in Polen 1795-1945” w tłumaczeniu p. Andrzeja Brauna.

Fragment książki Otto Heike „150 Jahre Schwabensiedlungen in Polen 1795-1945” w tłumaczeniu p. Andrzeja Brauna.

„W 1805 r., gdy państwo pruskie borykało się już z dużymi trudnościami w wyniku polityki Napoleona, rozpoczęto przygotowania do budowy kolonii Grünberg (Zielona Góra)  graniczącej z Königsbach (Bukowiec).

Jesienią 1804 r. Przybyła tu grupa 14 osadników, którzy osiedlili się już wcześniej w kolonii Neu-Württenberg (Tkaczewska Góra), ale z powodu złej gleby zrezygnowali z dalszego zamieszkania . Jednak sześciu z 14 Szwabów z Neu-Württenberg odmówiło osiedlenia się na planowanym miejscu. Ośmiu natomiast postanowiło osiedlić się na na północnym brzegu rzeki Miazgi. Wzdłuż południowego brzegu rozciągała się już budowana kolonia Königsbach (Bukowiec).

Pierwsi osadnicy do Bukowca przybyli w lipcu 1903 roku, nic więc dziwnego, że ta kolonia była pierwsza w swoim rozwoju (mój dopisek).W przeciwieństwie do Königsbach (Bukowiec), który nadal należał do oddziału Izby Kaliskiej (Kalischer Kammer), teren na północ od Miazgi znajdował się już na terenie Izby Warszawskiej. W dniu 14 listopada 1804 r. dyrektor Moritz z Łaznowa meldował w Izbie Warszawskiej o przybyciu osadników. Prawdopodobnie ze względu na późną porę roku Moritz zainicjował powołanie ośmiu osadników z własnej mocy i wystąpił o zabezpieczenie dla nich żywności i pieniędzy na chaty, ponieważ w Neu-Württenberg (Tkaczewska Góra) obiecano im stare warunki osadnicze.

Działania podjęte przez intendenta Moritza zostały ostatecznie zatwierdzone przez Izbę. Nowo przybyli musieli najpierw budować prowizoryczne chaty na terenie leśnym, przeznaczonym na nową osadę, aby chronić się przed nadejściem zimy. Pomiary i wyznaczanie działek na terenie przyszłej osady zostało przeprowadzone szybko. Już 14 stycznia 1805 r. Redtel (Kondukteur), któremu powierzono te prace, poinformował, że wzdłuż rzeki Miazgi było 6 stanowisk (jedno o powierzchni 50 akrów, a pozostałe pięć po 45 akrów),  oraz 2 działki na drodze z Kurowic do Gałkowa mierzone po 60 akrów każda.

    Niezwykła jest liczba dzieci w rodzinach imigrantów. W każdej rodzinie było średnio 7 dzieci, w rodzinie Küstów nawet 9 dzieci. Na zimę 1804/05 osadnicy otrzymali 992 Rth. 6 g. Gr., ponadto otrzymali 306 Rth. 6 g. Gr. na ziarno siewne, 80 Rth. na budowę schronów ewakuacyjnych i 384 Rth. na paszę dla bydła.

    Opracowany przez podległe władze plan rozliczeń został szybko potwierdzony przez Departament Finansów. Wykonanie budynków, które miały być wzniesione na koszt państwa, jak we wszystkich innych koloniach, zlecono firmie Biedermann. Koszt domu mieszkalnego (30 stóp długości, 26 stóp głębokości i 6 stóp wysokości) został oszacowany na 308 RTH. 19 g. Gr. Stodoła i stajnia, mieszczące się w jednym budynku, miały kosztować 361 rth. Dla wszystkich zagród łącznie kosztorys wynosił 5282 Rth. 16 g. Gr. Do tego dochodziły koszty studni. Studnia miała mieć 30 stóp głębokości i 4,5 stopy średnicy oraz być wyposażona w trzon zwodzony. Zaproponowana przez osadników nazwa Grünberg została zaakceptowana przez władze. Wszystko to miało miejsce na przełomie lipca i sierpnia 1805 roku.

    Tempo prac budowlanych w nowej osadzie zostało poważnie zahamowane przez wydarzenia, które dotknęły państwo pruskie. Na przykład kontrakt budowlany z Biedermannem został zawarty dopiero 30 września 1805 roku. W związku z zaistniałą sytuacją przedsiębiorca budowlany zabezpieczył się już w ten sposób, że „ukończy budynki za podaną cenę w planowanym terminie do sierpnia 1807 r. tylko wtedy, gdy pieniądze zostaną mu wypłacone w trzech przewidzianych terminach”. Ze względu na późną porę roku, prace budowlane nie mogły rozpocząć się w 1805 roku: Dlatego też osadnicy musieli spędzić drugą zimę w schroniskach awaryjnych. Latem 1806 r. stodoły zostały ukończone, ale ledwo rozpoczęto budowę domów, gdy Prusy upadły, a administracja pruska wycofała się z praktycznie nieistniejącej już prowincji Prusy Południowe.

    Ponieważ dalsze płatności nie zostały zrealizowane, Biedermann wstrzymał prace budowlane w Grünbergu (Zielona Góra). Niestety, obligacje spadkowe dla 9 osadników nie zostały jeszcze potwierdzone, ponieważ Wydział Finansowy nie chciał przyznać mieszkańcom Grünberga  (Zielona Góra) obiecanych przez Izbę 6 wolnych lat (zamiast tego tylko 3 do 4).

Po zastąpieniu władz pruskich przez władze administracyjne Księstwa Warszawskiego, osadnicy musieli sami budować swoje domy w nowych warunkach, bez pomocy państwa. Opłaty rozliczeniowe również nie były już uiszczane. Jednak mimo trudnych lat, ciągle przybywali nowi osadnicy, którzy zapełniali osadę, która dopiero raczkowała. Podobnie jak w innych koloniach szwabskich, również w Grünbergu (Zielona Góra) niektórzy osadnicy nie znaleźli w sobie tyle siły, aby wytrwać w pierwszych trudnych latach odbudowy i opuścili swoje stanowiska rolnicze.”